wtorek, 26 lutego 2013

KRESOWE MADONNY LUBELSZCZYZNY

Madonny kresowe Lubelszczyzny
Na terenie województwa lubelskiego znajduje się kilka miejsc do których Matka Boża w swoich łaskami słynących wizerunkach musiała odbyć swoją „tułaczą” wędrówkę.
Wizerunki te były bardzo czczone na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej. Pochodzą one głównie z terenu dzisiejszej Ukrainy.
Jednym z bardziej znanych sanktuariów na kresach był Latyczów i Sokal.
Obraz Matki Bożej Latyczowskiej znajduje się dzisiaj w skromnej kaplicy Sióstr Służek NMP w Lublinie przy ul. Armii Wojska Polskiego 9. Siostry prowadzą tam przedszkole.
Natomiast obraz Matki Bożej Sokalskiej znajduje się pod opieką ojców bernardynów w Hrubieszowie. Pierwotnie znajdował się w kościele bernardynów w Krakowie. Kolejnym łaskami słynącym wizerunkiem, który znalazł schronienie na Lubelszczyźnie to obraz Matki Bożej Mielnickiej, znajdujący się obecnie w kościele Chrystusa Odkupiciela w Chełmie.
Również na ziemi kraśnickiej w parafii św. Jana Vianey w Polichnie cześć odbiera Kresowa Madonna to obraz Matki Bożej Loretańskiej z Lubomla. Na ziemi zamojskiej znajdują się 2 wizerunki kresowe w Tarnoszynie obraz Matki Bożej Bełskiej z Bełza i w Lubyczy Królewskiej obraz Matki Bożej Różańcowej z Rawy Ruskiej.
Bardzo ciekawa jest historia tych wizerunków i warto się z nią zapoznać postaram się jeszcze o tym napisać i przedstawić losy poszczególnych wizerunków „kresowej” Matki Bożej.
Do wszystkich tych miejsc świętych znajdujących się na lubelskiej ziemi odbyłem razem z Norbertem pielgrzymkę i wszystkich zachęcam do ich odwiedzenia
Obraz Matki Bożej Bełzkiej (Bełz - Tarnoszyn)

Obraz Matki Bożej Latyczowskiej (Latyczów - Lublin)




Obraz Matki Bożej Różańcowej (Rawa Ruska - Lubycza Królewska)




Obraz Matki Bożej Loretańskiej (Luboml - Polichna)





Obraz Matki Bożej Sokalskiej (Sokal - Hrubieszów)





Obraz Matki Bożej Mielnickiej (Mielnica - Chełm)

poniedziałek, 25 lutego 2013

"MÓJ NOWY BRAT" - reportaż TVP Lublin

Poaję link do strony TVP Lublin na której można obejrzeć reportaż o naszych marzeniach i nadziei... o Katolickiej Bibliotece Maryjnej
zapraszam do wysłuchania
http://www.tvp.pl/lublin/reportaze/zdarzenia-magazyn-reporterow/wideo/25-lutego-2013/10215443

KODEŃ, JABŁECZNA, WŁODAWA-ORCHÓWEK


W niedzielę 24 lutego wybraliśmy się do Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia i Matki Jedności w Kodniu leżącym na granicy z Białorusią.
Kodeńskie Sanktuarium z cudownym obrazem Matki Bożej Gregoriańskiej to najcenniejsze miejsce Podlasia i jedno z najważniejszych Sanktuariów Polski. Cudowny obraz przywieziony z Rzymu przez Mikołaja Sapiehę w 1631 roku  został ukoronowany papieskimi koronami w 1723 roku, a więc tylko 6 lat po koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
W dniu naszego przyjazdu miała miejsce III PIELGRZYMKA OSÓB CIERPIĄCYCH NA PRZYGNĘBIENIE I DEPRESJĘ. Depresja i przygnębienie to bardzo wyniszczające ludzką duszę, choroby czasów nam współczesnych.

O godz. 12-tej uczestniczyliśmy we Mszy świętej dla pielgrzymów a po jej zakończeniu Norbert odbył rozmowę z ojcem Bernardem Briksem OMI kustoszem sanktuarium i proboszczem kodeńskiej parafii.
Następnie udaliśmy się do Domu Pielgrzyma na obiad a po obiedzie do kościoła na indywidualną modlitwę dziękczynno-błagalną przed łaskami słynącym obrazem Matki Bożej Kodeńskiej.  Jeszcze zakup książek do naszej biblioteki i pora ruszać w dalszą drogę. Nieoczekiwanie jeden z braci, który dowiedział się o naszej bibliotece ofiarowuje nam piękny album pt. "Kodeń - Częstochowa Podlasia". Ofiarodawcą tej książki był brat Leszek Iskrzycki, który opiekuje się tutejszym Domem Pielgrzyma. Za ten szczególny dar serdecznie dziękujemy.

To też świadczy o wyjątkowości tego miejsca



W drodze powrotnej wstąpiliśmy jeszcze do położonego w niedalekiej odległości od Kodnia Monastyru św. Onufrego w Jabłecznej. To miejsce szczególne dla wyznawców prawosławia, znajdują się tu w miejscowej cerkwi ikony Matki Bożej Jabłeczyńskiej i Matki Bożej Iwierskiej.

Matka Boża Iwierska z jabłeczyńskiej cerkwii


Matka Boża Jabłeczyńśka


Urokliwe letnią porą dorzecze Bugu, w tych okolicach wiosną zamienia się w nieprzebrane rozlewisko odcinając na pewien czas mnichów jabłeczyńskich od reszty świata.

Z Jabłecznej jedziemy w stronę Włodawy gdzie zatrzymujemy się w miejscowości Orchówek wsi położonej 2 km od miasteczka. W Orchówku ojcowie kapucyni opiekują się Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia. Zastajemy kościół otwarty i chwała Bogu ale niestety obraz zasłonięty. Dla nas to żadna przeszkoda bo wiemy jak wygląda cudowny obraz, krótka chwila modlitwy i pora wracać do domu.



Wyjeżdżamy z Włodawy i po kilkudziesięciu kilometrach dojeżdżamy do trasy Chełm Lublin tam kierujemy się na Piaski. Stamtąd jedziemy drogą w stronę Żółkiewki ale wcześniej skręcamy na Krzczonów by w Zielonej wjechać na drogę w stronę do Wysokiego. Z Dragan do Włodawy jest 160 km w obie strony ponad 300. Warto było odbyć dzisiejszą pielgrzymkę by móc opowiedzieć o tych interesujących na pielgrzymim szlaku miejscach.

Dzisiaj na TVP Lublin o godz. 18.05
reportaż o mnie i o Norbercie,
a także o naszej
Katolickiej Bibliotece Maryjnej.
Zachęcamy do obejrzenia.

sobota, 9 lutego 2013

KSIĄŻNICA ZAMOJSKA IM. STANISŁAWA KOSTKI ZAMOJSKIEGO


W piątek 08. lutego 2013 r. wybraliśmy się do Zamościa do stolicy naszego dawnego województwa.
Udaliśmy się tam ponieważ mieliśmy do odebrania publikacje regionalne przygotowane przez Zamojską Książnicę.
Pod koniec stycznia zwróciliśmy się do Pani Danuty Reginy Kawałko Dyrektora Książnicy Zamojskiej im. Stanisława Kostki Zamojskiego z prośbą o pozyskanie dla naszej biblioteki książek regionalnych dotyczących Zamościa i Zamojsczyzny.
Odpowiadając na moją prośbę Pani Dyrektor poleciła przygotować pozycję, które biblioteka posiadała jako dublety.
Książnica Zamojska przekazała nam nieodpłatnie 67 pozycji . Są to wydawnictwa regionalne dotyczące Zamościa i Zamojszczyzny z różnych dziedzin. Jest poezja, historia, ochrona przyrody, turystyka, dzieje roztoczańskich miejscowości, publikacje diecezji zamojsko-lubaczowskiej i inne nie mniej ciekawe opracowania.
Bardzo cieszymy się z publikacji wydanych przez Książnicę dotyczące m.in. Jubileuszu 90-lecia Biblioteki Publicznej w Zamościu.
Swego czasu byłem poprzez pracę związany z Wojewódzką Biblioteką Publiczną, tam też kończyłem 2 letnie Studium Bibliotekarskie na którym wykładał bardzo lubiany przez absolwentów Pan Józef Andrzej Misiura. Człowiek bardzo inteligentny i wrażliwy, poeta, który w ciekawy i przystępny sposób  wpajał nam miłość do literatury pięknej. Zmarł w 1995 roku ale pamięć o nim jest bardzo żywa do tej pory.

Biblioteka trochę na uboczu ale bardzo piękna i przestronna jest winda więc nie było problemu aby z Norbertem pojechać na pierwsze piętro, gdzie mieści się Ośrodek Czytelnictwa Osób Niepełnosprawnych, którym kieruje Pani Danuta Wójcik. Zostaliśmy poczęstowani kawą i spędziliśmy czas na miłej pogawędce. Ja z Panią Danutą udałem się do Pani Dyrektor aby podziękować jej za życzliwość i tak cenny dla nas dar. Pani Danuta Regina Kawałko jest autorem bardzo wielu publikacji o tematyce regionalnej  m.in. książki pt. „Cmentarze Zamojszczyzny” , tym bardziej miło mi było taką osobę poznać, która włożyła tak duży wkład w poznawanie i pogłębianie wiedzy o zamojskiej ziemi.

Z biblioteki udaliśmy się do Katedry Zamojskiej, gdzie spędziliśmy czas na modlitwie przed obrazem Matki Bożej Odwachowskiej.

Historia obrazu

Historia łaskami słynącego Obrazu Matki Bożej Opieki (Łaskawej) w Katedrze Zamojskiej, zwanego też Obrazem Matki Bożej Odwachowskiej, sięga II połowy XVIII wieku i wiąże się z nieznanym człowiekiem, być może z zawodu malarzem, który został posądzony o popełnienie poważnego występku i zatrzymany w wartowni garnizonowej, czyli w odwachu w Zamościu. Człowiek ten czując się czystym w obliczu Wszechstwórcy i własnego sumienia, a znalazłszy węgiel wilgotnym i ciemnym miejscu nakreślił na drzwiach swego więzienia Obraz Bogurodzicy, jako Opiekunki utrapionych. Błagał ją o ulgę w cierpieniach i wykazanie jego niewinności. Po krótkiej, ale gorącej modlitwie łańcuchy go krępujące opadły, a obraz otoczyła nagła światłość.

Wkrótce potem Obraz wycięto z drzwi wartowni i zawieszono go na zewnątrz budynku, aby zainteresowani mogli się przed nim modlić i dziękować za otrzymane łaski. Pod koniec XVIII wieku ks. kanonik Andrzej Wątróbski (+1795), czynił starania o przeniesienie Obrazu z odwachu do Kolegiaty Zamojskiej. Gdy uzyskano na to zgodę ze strony odpowiednich czynników kościelnych obraz przeniesiono uroczyście 19 lutego 1803 r. do Kolegiaty i umieszczono go w ołtarzu kaplicy od strony północnej. Przez wiele lat gorliwym opiekunem obrazu i ołtarza Matki Bożej był ks. kanonik Michał Witawski (+1812) podkustoszy Kolegiaty Zamojskiej.

Już od początku XIX wieku obraz nosił tytuł: Maryja, Matka Miłosierdzia, Opiekunka wszystkich sług swoich lub Matka Boża Odwachowska. Ozdobiony był suknią srebrno-pozłacaną oraz dwiema miedzianymi i złoconymi koronami.

Ołtarz, w którym znajdował się Obraz, miał cztery kolumny, pomiędzy którymi stały drewniane figury świętych. Początkowo było ich sześć, a potem dwie: św. Kazimierza Królewicza i św. Jadwigi Śląskiej. Wizerunek Matki Bożej był zasłaniany obrazem najpierw św. Jana Nepomucena, malowanym w 1805 r. przez Jakuba Bobrowskiego, a potem między innymi obrazem św. Franciszka Serafickiego. W zwieńczeniu ołtarza umieszczono obraz św. Antoniego Padewskiego. W pobliżu ołtarza widniał napis: Maryja Matka Miłosierdzia i opiekunka wszystkich sług swoich. W 1859 r. ołtarz został odnowiony dzięki fundacji Karola i Aleksandry Kłossowskich, aptekarzy zamojskich przy współudziale organisty Feliksa Wysockiego, co zostało upamiętnione odpowiednim napisem, na zaplecku Obrazu Matki Bożej, zachowanym do dziś. Gruntowną konserwację obrazu Najśw. Maryi Panny Łaskawej i ołtarza przeprowadzono dopiero w 1997r., pod kierunkiem mgr Krystyny Grodzickiej-Gruntowicz. Odsłonięto wtedy pierwotny wizerunek Maryi i Jezusa, wielokrotnie przemalowywany. Obraz i ołtarz po konserwacji odzyskały swoje dawne piękno.

piątek, 1 lutego 2013

ŻEBY DUSZA NIE KULAŁA


Po emisji  w Radio Lublin reportażu „Żeby dusza nie kulała” otrzymaliśmy wiele ciepłych słów od osób znajomych i tych całkiem obcych i którzy wysłuchali tej zadziwiającej i zaskakującej opowieści.
Dziękujemy za miłe słowa, które Państwo do nas skierowaliście za pośrednictwem Radia Lublin, pisząc na nasz adres mejlowy czy też dzwoniąc bezpośrednio do nas.
Jesteśmy mile zaskoczeni że ta historia wzruszyła tak wiele osób. Przekonało to nas o tym że warto było podzielić się ze słuchaczami swoimi trudnymi życiowymi doświadczeniami.
Dziękujemy Pani Stanisławie Goleń z Giełczwi i Panu Ryszardowi Wujastykowi z Dragan, którzy zechcieli podzielić się swoją refleksją na nasz temat, wypowiadający bardzo ciepłe słowa pod naszym adresem.
Dziękujemy też Pani Kasi Michalak dzięki której ten reportaż powstał i która zachęciła nas do tak osobistych zwierzeń, nie powiem że nie było to trudne ale w końcu udało nam się „duszę” otworzyć.
Dziękujemy też za wsparcie którego Państwo nam udzielacie wpłacając pieniążki na nasze protezy czy też przekazując 1% podatku przez fundację pomocy niepełnosprawnym „AVALON”.
Dziękujemy też wszystkim urzędom, instytucjom i stowarzyszeniom za dary książkowe dla naszej biblioteki. Książki ciągle napływają i mam taką nadzieję że napływać będą w dalszym ciągu.

Kłaniamy się wszystkim darczyńcom tym” urzędowym” i tym prywatnym.

Mam nadzieję że dzięki tej audycji nasze niepełnosprawne „kulawe” życie stanie się bardziej radosne czego sobie i Norbertowi życzę.
Dla zainteresowanych podaję dane do przekazania !%

KRS: 0000270809; Norbert Mendyk , 1155
Bezpośrednie wpłaty:

Norbert Mendyk, Dragany 109, 23-145 Wysokie
97 2490 0005 0000 4000 1528 8114 - Alior Bank
z dopiskiem 'na protezy'

o szczegóły proszę pisać: dragany@wp.pl