wtorek, 24 kwietnia 2012

PORĄBKA USZEWSKA-KRAKÓW ŁAGIEWNIKI-KALWARIA ZEBRZYDOWSKA


W sobotę 21 kwietnia 2012 roku na prośbę członkiń Koła Gospodyń Wiejskich
w Maciejowie Starym zorganizowaliśmy razem z Norbertem wyjazd do Łagiewnik
i Kalwarii Zebrzydowskiej.
Wyjechaliśmy bardzo wcześnie rano a właściwie to jeszcze w nocy bo o godzinie 2.30.
Naszym kierowcą był Krzysiek Romanek, który na co dzień jeździ trasą Żółkiewka – Bychawa.
Na początek przyjechaliśmy do miejscowości Porąbka Uszewska (gmina Dębno, powiat brzeski)
do Sanktuarium Matki Bożej z Lourdes.
Na wzniesieniu nieopodal kościoła znajduje się Grota, która jest wierną kopią tej z Lourdes.

link do strony parafii


Grota Matki Bożej z Lourdes w Porąbce Uszewskiej



Figura Maryi Niepokalanej z Groty w Porąbce Uszewskiej

Inicjatorem budowy Groty Matki Bożej z Lourdes był Ks. Jan Palka,
ówczesny wikariusz parafii w Porąbce Uszewskiej.
Około 1900 roku odbył on pielgrzymkę do Lourdes.
Zachwycony tym, co przeżył i zobaczył w wielkim sanktuarium maryjnym,
postanowił wybudować w miejscowej parafii grotę, która przybliżałaby wiernym
miejsce objawień Maryi w massabielskich skałach.
Z odbytej pielgrzymki przywiózł gipsowy model groty oraz butelkę wody z cudownego źródła.
Wnętrze Groty stanowi obszerne po­mieszczenie, nakryte sklepieniem kolebkowym.
W centralnej części wnętrza znajduje się kamienny, neogotycki ołtarz.
W półkolistej wnęce kapliczki znajduje się miniaturowa figura Niepokalanej.
Poniżej kapliczki umieszczono tabernaku­lum, zamknięte ozdobnymi drzwiczkami.
We wnękach tylnej ściany Groty zawieszone są liczne wota.
Szczytowy obrys Groty z jego lewej strony wieńczy duży krzyż z gładko ciosanego kamienia.
Po prawej stronie budowli, nad sklepieniem Groty, w głębokiej niszy,
została umieszczona figura Matki Bożej Niepokalanej, wykonana
przez artystę rzeźbiarza - Józefa Kuleszę z Krakowa.
Matka Boża z Lourdes ma ręce złożone do modlitwy i wzrok wzniesiony ku niebu.
U Jej stóp ścielą się róże.
Nad głową w aureoli widnieje napis:


Jestem Niepokalane Poczęcie"
\
Dnia 8 grudnia 2003 r Biskup Ordynariusz Wiktor Skworc wydał dekret,
w którym Grotę uczynił Sanktuarium z możliwością zyskiwania większej ilości odpustów
przez przybywających pielgrzymów by uczcić Niepokalaną z Lourdes w Porąbce Uszewskiej.
Przed grotą i figurą Maryi Niepokalanej odmówiliśmy różaniec w intencjach własnych.
Można było też nabrać wody, która była zmieszana z cudowną wodą z Lourdes.
Przed kościołem spotkałem się z księdzem proboszczem Józefem Golonką.

O godziny 8 udaliśmy się w dalszą drogę
do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
Przybyliśmy tam przed godziną 9 i mieliśmy trochę wolnego czasu na indywidualne zwiedzanie.
Kaplica Świętego Józefa z Cudownym obrazem Jezusa Miłosiernego,
Bazylika Bożego Miłosierdzia, kaplice w kościele dolnym, Kaplica Wieczystej Adoracji
i wieża widokowa to miejsca które wszyscy chcieli koniecznie zobaczyć.

link do strony sanktuarium


CUDOWNY WIZERUNEK JEZUSA MIŁOSIERNEGO  W KAPLICY ŚWIĘTEGO JÓZEFA

Obraz przedstawia Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego,
który za cenę swej męki przynosi człowiekowi pokój i zbawienie przez odpuszczenie grzechów oraz wszelkie łaski i dary. Charakterystyczne dla tego obrazu są dwa promienie: czerwony i blady.
Pan Jezus zapytany o ich znaczenie wyjaśnił:
Te dwa promienie oznaczają krew i wodę; blady promień oznacza wodę,
która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz (Dz. 299). Promienie oznaczają więc przede wszystkim sakramenty święte.
Odpowiedzią na te dary miłosierdzia Bożego ma być postawa ufności,
stąd w podpisie obrazu są umieszczone słowa: Jezu, ufam Tobie.
Jego kult polega na ufnej modlitwie połączonej z uczynkami miłosierdzia wobec bliźnich.
Do tak rozumianej czci obrazu Pan Jezus przywiązał szczególne obietnice.
Dusza, która czcić będzie ten obraz nie zginie (Dz. 48) - obiecał Jezus.
Przyrzekł także czcicielom duże postępyw na drodze do doskonałości chrześcijańskiej,
zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi duszy oraz łaskę szczęśliwej śmierci.
Pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego został namalowany w Wilnie w 1934 roku
w pracowni Eugeniusza Kazimirowskiego pod bezpośrednim kierunkiem s. Faustyny.
Nie spodobał się wizjonerce, bo nie odpowiadał pięknu Jezusa.
Uświadomiła sobie, że żaden malarz nie potrafi namalował Zbawiciela takim, jakim Go zobaczyła.
Pan odpowiedział jej:
Nie w piękności farby ani pędzla jest wielkość tego obrazu, ale w łasce mojej.
Obraz został wystawiony do publicznej czci po raz pierwszy w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie w pierwszą niedzielę po Wielkanocy 1935 roku.
Dzisiaj odbiera on cześć w kościele Ducha Świętego w Wilnie.
Od tamtego czasu powstawało wiele wersji wizerunku.
Obraz z Łagiewnik jest najbardziej znaną.
Namalował go w 1944 r. Adolf Hyła jako wotum za ocalenie rodziny z wypadków wojennych.

Msza Święta, która miała odbyć się o godz. 10-tej w Kaplicy Męki Pańskiej niestety
nie odbyła się z przyczyn od nas niezależnych.
Uczestniczyliśmy natomiast we Mszy Świętej o godzinie 12, którą odprawiał miejscowy biskup
dla IX Ogólnopolskiej Pielgrzymki Pracowników i Wolontariuszy „Caritas”.

Po Mszy Świętej udaliśmy się w dalszą drogę tym razem do Sanktuarium Pasyjno - Maryjnego
w Kalwarii Zebrzydowskiej (powiat wadowicki).
Droga niedaleka ale dojazd do bazyliki trochę utrudniony ponieważ było trochę pod górkę.
Na miejscu przywitał nas mały deszczyk ale to nie przeszkadzało naszym pielgrzymom
aby wejść na górę do Kościoła Ukrzyżowania i pustelni Świętej Heleny.
O godzinie 16 umówieni byliśmy z przewodnikiem, którym okazała się sympatyczna pani.
Opowiedziała nam historię sanktuarium i pokazała makietę Dróżek Kalwaryjskich.
Po wysłuchaniu udaliśmy się wszyscy do bazyliki do kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej aby w ciszy zawierzyć jej swoje troski i zmartwienia.

http://www.kalwaria.eu/



OBRAZ MATKI BOŻEJ KALWARYJSKIEJ

Wizerunek ten uważa się za kopię obrazu Matki Bożej Myślenickiej,
jednak nie wiadomo dokładnie kiedy ani przez kogo obraz został namalowany,
choć musiało to mieć miejsce przez rokiem 1641.
Według legendy, 3 maja 1641 Stanisław Paszkowski z Brzezia Paszkowskiego
podczas modlitwy zauważył spływające z oczu Matki Bożej krwawe łzy.
O zdarzeniu został powiadomiony biskup krakowski. Poproszono właściciela,
by podarował obraz kościołowi w Marcyporębie. Tradycja głosi,
że Stanisław Paszkowski wyruszył z obrazem
do Marcyporęby, jednak w czasie podróży poczuł, że jakaś siła kieruje go w zupełnie inną stronę,
niż zamierzał. Wędrując, dotarł do sanktuarium kalwaryjskiego. Zrozumiał wtedy,
że wolą Bożą jest, aby wizerunek płaczącej Matki Bożej spoczął właśnie w tym miejscu.
5 maja 1641 ojcowie Bernardyni otrzymali pod opiekę obraz Matki Bożej Płaczącej
Początkowo obraz ten z polecenia biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika został przeniesiony
do zakrystii, gdzie miał pozostawać do czasu wyjaśnienia jego cudownego charakteru.
W 1656 władze kościelne zezwoliły na jego publiczną cześć, uznając go za łaskami słynący.
Obraz został umieszczony ponownie w kościele głównym.
W latach 1658–1667 przy południowej ścianie kościoła zbudowano kaplicę, w której w 1667
umieszczono cudowny wizerunek. Świątynia została ufundowana przez Michała Zebrzydowskiego
Koronacja cudownego obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej miała miejsce 15 sierpnia 1887.
Dokonał jej kard. Albin Dunajewski. Złotą koronę dla Dzieciątka Jezus ufundowali pielgrzymi ze Śląska Cieszyńskiego, natomiast dla Matki Bożej wierni z diecezji krakowskiej.
Insygnia zostały pobłogosławione przez papieża.
Obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej był miejscem częstych modlitwy Karola Wojtyły – Jana Pawła II.
Jako papież odwiedził sanktuarium dwukrotnie: 7 czerwca 1979 oraz podczas swojej
ostatniej pielgrzymki do Polski, 19 sierpnia 2002 roku.
W stulecie koronacji obrazu, 10 czerwca 1987 przekazał dla sanktuarium złotą różę.
Ceremonia miała miejsce podczas III pielgrzymki Papieża do Ojczyzny,
podczas Mszy św. na krakowskich Błoniach.
Na tę okoliczność Obraz opuścił Kalwarię Zebrzydowską i został umieszczony przy ołtarzu na Błoniach. Dziś wotum znajduje się w ołtarzu przy wizerunku.


Po wyjściu z kaplicy jeszcze krótkie zwiedzanie bazyliki i powrót do Busa
bo przed nami ponad 300 km drogi..
Do domu wróciliśmy około godziny 23 bardzo zmęczeni ale jednocześnie wdzięczni Bogu
za udaną pielgrzymkę. Dziękujemy Paniom z Koła Gospodyń Wiejskich z Maciejowa Starego
i jej przewodniczącej Pani Teresie Staszewskiej za to że mogliśmy uczestniczyć w tej pielgrzymce całkowicie za darmo oraz za przekazanie nam kwoty 100 złotych z przeznaczeniem na nasze protezy.
Dziękuję też koledze Andrzejowi Derusiowi i Krzysiowi Romankowi za pomoc przy Norbercie bo Norbert był na wózku inwalidzkim więc samemu było mi bardzo ciężko.
Serdeczne podziękowania dla Pani Arlety Olczyk, która wraz z mężem przyjechała do Łagiewnik
aby się z nami spotkać. Norbert był bardzo zadowolony z tej wizyty, niestety trwała ona krótko
bo tylko godzinę ale następnym razem Pani Arleta obiecała że odwiedzi nas w domu
jak będzie jechała z mężem do Chełma przez Krasnystaw.
Trzymamy za słowo Pani Arleto i do zobaczenia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz